Ostrowscy policjanci ostrzegają przed oszustami podającymi się za pracowników banku. Drogą telefoniczną oszust, twierdzący, że jest specjalistą działu bezpieczeństwa w banku nakłania do wykonania przelewu środków na wskazany rachunek bankowy. Pokrzywdzeni myśląc, że chronią swoje oszczędności przed atakiem przestępców, transferują je na wskazane rachunki przez „pracownika banku z działu bezpieczeństwa”.
Wczoraj, 16 października, 63- letni mężczyzna odebrał telefon od mężczyzny, który podał się za pracownika banku i informował, że pieniądze na jego koncie bankowym są zagrożone. Informował, że musi natychmiast wybrać je z konta, a on pomoże wpłacić pieniądze na inne konto tzw. archiwalne. Niestety, mężczyzna wpłacił pieniądze na rachunek wskazany przez oszusta. W ten sposób 63-latek stracił 25 tysięcy złotych.
Pamiętajmy, za każdym razem, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto bądź gotówki nieznanej nam osobie, jesteśmy narażeni na oszustwo. Wówczas należy bezwzględnie starać się zweryfikować wiarygodność osoby, która do nas dzwoni, albo kontaktuje się z nami w inny sposób, np. poprzez SMS, komunikator internetowy czy pocztę elektroniczną. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić swoich oszczędności.
Nawet jeśli zostaliśmy poinformowani o potencjalnym zagrożeniu np. ataku hakerów na nasze konto bankowe, należy spokojnie przemyśleć, czy środki zgromadzone na rachunku naprawdę mogą być w niebezpieczeństwie, czy może rozmowa prowadzona jest z oszustem. Musimy zawsze mieć świadomość, że wyświetlony numer telefonu lub nazwa banku nie są gwarancją, że rozmawiamy z prawdziwym przedstawicielem tej instytucji.
Czytajmy dokładnie wiadomości tekstowe oraz e-maile od rzekomych kurierów, operatorów sieci komórkowych lub innych firm. Pamiętajmy, aby nie wchodzić w przesłane linki, nie przekazywać kodów BLIK lub danych z kart płatniczych oraz kredytowych. Poświęcenie kilku minut na sprawdzenie wiarygodności rozmówcy, nadawcy SMS-a, e-maila czy linka i zweryfikowanie autentyczności treści w nich zawartych może uchronić nas przed utratą naszych pieniędzy.