W pośpiechu niczym kopciuszek, kilka minut przed północą, gnał 25-latek. Pantofelka co prawda nie zgubił, ale kierowana przez niego karoca, w postaci małego peugeota, zakończyła jazdę na boku.
Do zdarzenia doszło w Nowych Skalmierzycach przy skrzyżowaniu ulic Kaliskiej oraz 3 Maja. Na łuku drogi stracił kontrolę nad pojazdem, w wyniku czego peugeot wylądował na boku.
25-latek zmierzył się z policyjnym alkomatem. W chwili badania wydmuchał prawie 1,5 promila! Teraz czego go szereg konsekwencji prawnych, które być może wyleczą go z jazdy na podwójnym gazie. Szczęśliwie nikomu nie wyrządził krzywdy.