Spokojne wtorkowe południe zakłócił kierowca BMW, który na skrzyżowaniu alei Słowackiego z ulicą Konopnickiej w Ostrowie Wielkopolskim wjechał w taksówkę.
Początkowo kierowca BMW zatrzymał się i rozmawiał z poszkodowanym taksówkarzem, ale zaświtała mu myśl, że lepiej będzie jak ucieknie.
Na szczęście kierowca BMW miał uszkodzoną oponę i pozostawił ślad prowadzący go do miejsca zaparkowania. Mężczyzna wybrał ustronne miejsce na ulicy Browarnej.
Tam dojechał drugi patrol policji, który potwierdził obecność wraku i obecność kierowcy.
Powód ucieczki okazał się oczywisty. 31-letni mężczyzna wydmuchał 1,48 promila. Teraz odpowie nie tylko za kierowanie pod wpływem alkoholu za co grozi kara:
– grzywny (uzależniona od sytuacji majątkowej sprawcy),
– ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat,
– zakazu prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata,
– w postaci środka karnego w wys. od 5000 zł do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Dodatkowo, nietrzeźwy kierowca otrzyma 15 punktów karnych.
Ale także za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Warto wspomnieć, że z tyłu BMW znajdował się fotelik dziecięcy i strach pomyśleć czy wożąc dziecko kierowca zawsze był trzeźwy.
Z drugiej strony taksówkarz pozbył się pojazdu nabytego niecałe 2 miesiące temu.