W sobotę doszło do dwóch pożarów busów, które oddzielało od siebie zaledwie kilka godzin. W obu przypadkach strażacy skutecznie ugasili ogień i na szczęście nikt nie ucierpiał.
Pierwsza interwencja w Parczewie
Pierwsze zgłoszenie strażacy otrzymali w Parczewie, gdzie na terenie posesji zapaliła się komora silnika jednego z busów. Po przyjeździe na miejsce służby szybko przystąpili do gaszenia płomieni. Dzięki ich sprawnej akcji udało się opanować ogień, a następnie wrócili do jednostek, sądząc, że to koniec wyjazdów tego dnia.
Kolejny pożar w Topoli Osiedle
Kilka godzin później strażacy zostali wezwani do kolejnej interwencji – tym razem w Topoli Osiedle. Tam płonął samochód dostawczy, a ogień objął nie tylko komorę silnika, ale także kabinę pasażerską. Mimo rozległego pożaru służby poradziły sobie z żywiołem i ugasiły pojazd.
Szczęśliwy finał
Na szczęście w żadnym z tych zdarzeń nie było osób poszkodowanych. Przyczyny obu pożarów pozostają na razie niewyjaśnione, jednak strażacy przypominają o regularnych przeglądach technicznych pojazdów, które mogą zapobiec podobnym sytuacjom.
Tego typu zdarzenia pokazują, jak ważna jest czujność i szybka reakcja służb ratowniczych, które nawet w krótkim odstępie czasu są w stanie skutecznie reagować na kolejne zagrożenia.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News