Droga krajowa nr 11 w okolicy Antonina kolejny raz pokazuje, że może być niebezpieczna. Prosty odcinek drogi usypia czujność kierowców. Jeden z nich jadący znad morza do Katowic na wystawę gołębi, zjeżdżając z wiaduktu zasłabł. Jego osobowe Subaru zaczęło zjeżdżać na przeciwny pas ruchu, wprost pod TIR-a. Kierowca DAF-a nie chcąc przyczynić się do śmierci osób podróżujących Subaru, gwałtownie skręcił w lewo. Zarówno osobówka jak i ciężarowy DAF wylądowały w przydrożnych rowach. DAF uderzył w drzewo w wyniku czego wysypał się ładunek. Przewoził 15 tysięcy butelek z wodą źródlana. Kierowcy na szczęście nic się nie stało.
– Sławomir Hadryan, straż pożarna w Ostrowie Wlkp.
Strażacy dodatkowo musieli usunąć drzewo przewrócone na drogę…
Dwóch mężczyzn podróżujących Subaro zostało przewiezionych do szpitala. Ich stan został zaklasyfikowany jako dobry. Przewożone przez nich gołębie również wyszły bez szwanku. Droga momentami była całkowicie zablokowana, następnie puszczano ruch wahadłowo by znów ją zablokować na czas wyciągnięcia TIR-a z rowu. Kierowcy obydwóch aut byli trzeźwi. Z uwagi na to, że kierowca SUBARU zasłabł nie został ukarany mandatem karnym za spowodowanie kolizji.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News