Takiego wypadku Państwo jeszcze nie widzieli. W czwartek w godzinach popołudniowych kierowca TIR-a wiozącego buraki cukrowe cudem uszedł z życiem.
25-letni mężczyzna jechał od strony Pleszewa. Wjeżdżając na obwodnicę Ostrowa chciał skręcić w prawo na Ostrów. Niestety nie dostosował odpowiedniej prędkości. Jego samochód zaczął się przewracać, słup ze znakami drogowymi ściął kabinę kierowcy, a cały ładunek buraków cukrowych wysypał się na pobocze. Z kabiny pozostały tylko drzwi kierowcy. Reszta powyginana zamieniła się w kupę złomu.
Jakie obrażenia doznał kierowca? Lekkie potłuczenia i niegroźny uraz głowy. Centymetry zadecydowały, że przeżył ten wypadek. Bezpośrednio po wypadku mężczyzna sam opuścił kabinę. W pierwszej fazie zaopiekowali się nim pracownicy pogotowia ratunkowego. Strażacy przyjechali chwilę później. Zabezpieczyli miejsce wypadku oraz zapobiegli rozlewaniu się paliwa wyciekającego z filtra.
Do akcji wkroczyła pomoc drogowa. Musieli wspomóc się dźwigiem, który uniósł przewróconą naczepę. Istniało ryzyko zawalenia się metalowej konstrukcji tzw. bramki z oznakowaniem drogowym. Gdy ciężarówka stanęła na kołach, wszyscy odetchnęli z ulgą. Kierowcę z powiatu tureckiego ukarano mandatem karnym w wysokości 300 zł.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News