Słusznie powiadają: wstaw pełne koryto, a świnie się znajdą. – mawiał Władysław Reymont. Analogię do tego cytatu znaleźliśmy w zdarzeniu drogowym, skąd inąd bardzo świńskim. Tuż przy drogowskazie wskazującym kierunek do ostrowskiego koryta przewrócił się samochód transportujący utuczone świnie. Wyglądało to tak jakby świnie chciały jednak dojechać do koryta, a nie do rzeźnika.
Tuż po północy na rondzie przy Placu Bankowym w Ostrowie Wielkopolskim, najprawdopodobniej w skutek nierozważnej jazdy, samochód przewrócił się na bok. Po okolicy rozległ się świński ryk. Może i w pierwszej chwili było to zabawne, jednak ten dźwięk oznaczał cierpienie. Cierpienie rannych, a także konających zwierząt. Ostrowianie wracający z imprez uważnie obserwowali akcję służb drogowych.
Najpierw odczepiono przyczepę, która została na kołach. Tutaj centymetr po centymetrze przesuwano przewrócony samochód by można było uwolnić łącznik samochodu z przyczepą.
Dopiero po trzech godzinach zaczęto stawiać samochód. Niezbędny do tego zadania okazał się być dźwig z firmy Dźwig Bud z Ostrowa. Postanowiono nie przenosić zwierząt, tylko podnieść samochód wraz ze świńskim ładunkiem. Okazało się, że samochód transportował 90 świń. Niestety część z nich nie przeżyła. Nie wiadomo czy od siły uderzenia czy od wielogodzinnej akcji przeprowadzanej w dość chłodną noc. Temperatura wynosiła 7 stopni Celsjusza i siąpił deszcz.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News