Kto z nas nie lubi jeść frytek? Jedni smakują je na mieście, inni wolą przygotowywać je sami. Jednakże używając oleju roślinnego musimy zachować ostrożność, zwłaszcza gdy ten pokaże nam swoje mniej znane oblicze.
Smażąc frytki w oleju czasami możemy doprowadzić do sytuacji gdy olej się zapali.
Pożar w pomieszczeniu jakim jest kuchnia sprawia, że najchętniej sięgnęlibyśmy po wodę. Nic bardziej mylnego. Z pomocą strażaków pokażemy jak na płonący olej działa niewielka ilość wody, w tym przypadku strażak wlał około 100 ml.
– Roman Pawlak, strażak
Nawet jeżeli nasz pojemnik z gorącym olejem nie płonie, wcale nie oznacza że możemy czuć się bezpiecznie. Po dodaniu wody, olej nam wykipi i wtedy może dojść do jego zapłonu.
Tak więc z olejem nie ma żartów. Ta na co dzień niegroźna ciecz może przysporzyć nam wielu kłopotów. Obchodźmy się z nią ostrożnie i zapamiętajmy by nigdy nie dodawać wody do oleju. Może się to skończyć w najlepszym przypadku osmoleniem kuchennych mebli, a w najgorszym może nas dotkliwie poparzyć i spowodować pożar mieszkania.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News