Brawura i alkohol doprowadziły do groźnie wyglądającej kolizji drogowej na ul. Reymonta w Ostrowie Wielkopolskim. Kierujący oplem corsa najpierw staranował ogrodzenie, a następnie jego auto „dachowało”. W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał.
Zdarzenie drogowe miało miejsce w 9 marca tuż po godzinie 8. Kierujący oplem corsa, jadąc ul. Reymonta w Ostrowie Wielkopolskim, nagle zjechał na przeciwną stronę jezdni, taranując ogrodzenie jednej z posesji. Następnie, w wyniku uderzenia, jego samochód przewrócił się na dach.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera jadącego za oplem samochodu, którym kierował wracający po służbie policjant. Funkcjonariusz zatrzymał się i natychmiast pobiegł udzielić pomocy. Po chwili z auta wyszedł kierowca i pasażerka. Na szczęście nie doznali obrażeń i nie potrzebowali pomocy medycznej.
Wezwany na miejsce patrol policji sprawdził stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że 27-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego jest nietrzeźwy. W jego organizmie stwierdzono 0,8 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego sprawa trafi do sądu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia. 27-latek mimo wszystko może mówić o sporym szczęściu, że w momencie zdarzenia chodnikiem nie przechodziły żadne osoby.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News