Prywata tataraku?

Rak kojarzy mi się z groźną chorobą, która może zaatakować każdego. Nawet Ciebie. Narazie możemy być spokojni bowiem w Ostrowie rozwija się inna choroba – PRYWATA. Jest w naszym mieście spółeczka miejska, w której są ciepłe posadki. Ostatnio ta instytucja postanowiła wziąć na siebie organizację dużego festiwalu muzyki elektronicznej czy alternatywnej. Każdą ideę organizacji przedsięwzięć muzycznych uważam za słuszną – dzisiejszej młodzieży też się coś od serca należy.

Kto z wyrośniętej młodzieży pamięta szereg imprez na Piaskach? Ja wspominam je doskonale. W Ostrowie gościły czołowe gwiazdy, a tłumy osób wędrowały w każdy weekend na Piaski. Ojcem sukcesu był Pan, które obecny prezes wspomnianej spółeczki szybciutko wyeksmitował, ponieważ w planach ma postawienie ośrodka SPA. Ciekawi mnie kto będzie się tam cyklicznie kąpać i regenerować, bo przecież nie przeciętni mieszkańcy. Ale kto zabroni bogatemu?

Imprezy na Piaskach się skończyły, a prezesunio poszukiwał pomysłu. I oto trafiło się jak ślepej kurze ziarnko. Brat prezesa miał wśród znajomych kolegę, wielbiciela tej specyficznej muzyki. Postanowili rok temu zorganizować coś na wzór festiwalu Sunrise, ale z inną muzyką. Super – można powiedzieć, przyjedzie młodzież i po całonocnej imprezie „umyje” się w naszej „czystej” wodzie pobliskiego zbiornika wodnego – i proszę nie mylić z jeziorem, bo zlecą się krytykanci i wyznawcy poprawności językowej.

Brat-prezes bez zastanowienia dał się przekonać. Wyłożył pieniądze spółki i wynik był „znakomity”. W pierwszy dzień sprzedano niespełna 80 biletów. No dobrze, początki są trudne, może impreza nie była odpowiednio rozreklamowana. W tym roku postanowiono wyciągnąć wnioski i do całej masy niszowych wykonawców wsadzono jednego znanego wykonawcę. Artysta ten ma po 10 milionów wyświetleń na Youtubie. Ile ma pozostałych 30 DJ-i? Sprawdziłem tych od góry, wyszczególnionych dużą czcionką na tzw. lineupie. Jeden miał 3 tysiące wyświetleń najpopularniejszego utworu, drugi tysiąc. Tak, nie pomyliły mi się zera.

CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia

Dowiedziałem się, że spółka kierowana przez brata wyłożyła 30 tysięcy złotych – publicznych pieniędzy. Szczytne byłoby gdyby brat-prezes wyłożył z własnych, ale wyjątkowo prezydent nie przyznał mu nagrody rocznej. Wracając do promocji. Prezes postanowił postawić wszystko na jednej szali. Wykorzystał miejski system ostrzegania do wysłania trzech wiadomości SMS promujących festiwal. W zapowiedziach tego systemu czytaliśmy, że będzie on służyć wyłącznie do powiadamiania o sytuacjach kryzysowych takich jak nawałnice, awarie sieci wodociągowej czy innych zagrożeniach. 

Kto i jakim prawem promował imprezę organizowaną przez prezesa, który z racji pełnionej funkcji wspiera imprezę swojego brata? Przypomina to trochę aferę Rywina, gdzie dopisano „lub czasopisma”. Otóż również w naszym kochanym mieście ktoś po kilku latach wpisał do regulaminu możliwość informowania o imprezach. Dziwne, że nie informowano o akcjach związanych z nagrywaniem przez TVN programu w ramach konkursu na najmilsze miasto w Polsce. Tak czy inaczej miasto wysłało na nasz koszt SMSy. Sylwia Nowicka z Biura Prasowego nie potrafiła przedstawić sumy pieniędzy, którą wydano na wysłanie 3 sms do 3943 obywateli.

Z tym wszystkim można by się pogodzić. Naprawdę. Jednak od 2010 r. prezes torpedował wszystkie imprezy. Począwszy od zakończenia lata na Piaskach organizowanego przez Zrzeszenie Handlu i Usług. Ile to uwag i słów krytyki nasłuchałem się na temat prezesa ze spółeczki. Przyznam szczerze, że sam wybrałem się z grupą ambitnych ludzi chcących organizować imprezy na plaży. Było to 2 czy 3 lata temu. Prezes stawiał tak zaporowe warunku współpracy, że nie można było na nie przystać. Tutaj widać jak nagle jego podejście się zmienia gdy brat organizuje imprezę. Wygląda na to, że chcąc go zabezpieczyć przed finansową porażką, organizacją zajmuje się spółka posiadająca majątek publiczny. Spróbujcie pójść do tej spółki i zaproponować organizację imprezy.Liczy się rosnąca cena za wjazd na teren Piasków, a wody nie ma kto oczyścić.

CZYTAJ  Weekend po ostrowsku – smacznie, sportowo i aktywnie!

Ciekawe czy Pan Prezydent wiedział o tych powiązaniach?

Byłeś na omawianym festiwalu? Napisz o swoich wrażeniach…

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx