W miniony weekend otwarto ośrodek Lido po I etapie remontu. Zmodernizowano kąpielisko wraz z pomostami. Teraz ośrodek w Antoninie bardziej zachęca do wypoczynku.
Do naszej redakcji zadzwoniła mieszkanka gminy Przygodzice zaniepokojona faktem, że pobierana była opłata ze wejście na teren ośrodka. Było to dla niej tym bardziej zaskakujące, że remont zrealizowano ze środków unijnych. Warunkiem otrzymania dotacji jest zapewnienie bezpłatnego dostępu do zbudowanej infrastruktury. Zapytaliśmy w Urzędzie Gminy Przygodzice jak wygląda sytuacja.
Okazuje się, że ośrodek w Antoninie rozdzielony jest na kilku dzierżawców. I tak Gmina Przygodzice sprzedała restaurację Lido za cenę 683 270 zł, a restaurację „pod Dębami” za 62 780 zł. Gmina zarabia równiez z tytułu dzierżawy za postawione domki, parking, fragmenty plaż i staw. W minionym roku był to przychód 88 566 zł. Dziwi natomiast niewielka opłata za dzierżawę restauracji Akwarium, która nota bene należy do córki byłego wójta. Przemysława Kaźmierczaka i to za jego kadencji podpisano tak atrakcyjną dla dzierżawcy – córki wójta – umowę. Za dzierżawę restauracji zapłaciła przez cały rok raptem 10 400 zł.
Jak poinformował nas Tomasz Wojtasik z Gminy Przygodzice, dzierżawcy nie mogą pobierać opłaty za wstęp na teren ośrodka. Może być natomiast pobierana opłata za parking.
W miniony weekend jeden z dzierżawców pobierał opłaty za wstęp, ponieważ zorganizował imprezę z okazji Nocy świętojańskiej. Warunkiem umowy jest, że nie mogą zarabiać. Dzierżawcy tłumaczą się, że przychód ze wstępu pokrywa im koszt zorganizowania imprezy. Gmina jednak nie sprawdza jak wygląda to w praktyce.
Należy mieć na uwadze, że trudno rozdzielić kto korzysta wyłącznie z unijnej infrastruktury, a kto przyszedł stricte na imprezę. Dzierżawcy idą na łatwiznę i wykorzystują słabość systemu, który wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News