Tunel pod miastem odkryty – prima aprilis

Minęło kilka miesięcy od czasu ostatniego reportażu o schronach. Otrzymaliśmy od Was wiele sygnałów gdzie mogą znajdować się tajemnicze miejsca, zwłaszcza te ukryte pod Ostrowem.

Święta to czas kiedy mamy więcej czasu na pasje i własne zainteresowania. Nie inaczej było tym razem. Grupa miłośników tajemnic Ostrowa Wlkp. skrzyknęła się przez forum i postanowiła zweryfikować najbardziej prawdopodobną informację o wejściu do tunelu. Jeden ze starszych wiekiem mieszkańców wskazał miejsce w centrum miasta. Pamiętał, że w latach 50-tych gdy był małym chłopcem, tata pokazał mu jak pracownicy odpowiedzialni za konserwację, schodzą w dół.

Przez 50 lat miejsce zmieniło się znacząca. Koniecznie było użycie specjalistycznych urządzeń do potwierdzenia, w którym miejscu znajduje się żeliwna płyta ukrywająca wejście do tunelu. Urządzenie było niezwykle precyzyjne. Już po chwili wiedzieliśmy gdzie należy szukać.

Po kilku godzinach odkrywania płyty, bardzo ciężkiej i wielkiej na 2×3 metry, udało się ją przesunąć na tyle, że można było zobaczyć wnętrze. Radość, która zapanowała wśród pasjonatów była ogromna. W końcu udało się! Narazie przez szparę szeroką na 5 centymetrów było widać dwie odnogi tunelu. Problemem okazało się dostateczne przesunięcie płyty. Szczelina musiała być na tyle wielka, żeby mógł przecisnąć się człowiek

 Jednak to nie jedyna trudność, którą napotkano. Zejście w dół było głębokie na około 3-4 metry. Do tego brak było jakichkolwiek stopni. Dlatego też pasjonaci tajemnic zorganizowali drabinę, po której bezpiecznie można było zejść na dół. Pierwszy zszedł Przemek. Pierwsze słowa, które padły z jego ust, dobitnie podkreślały przejęcie tym co zobaczył: „Panowie, Ku**a! Tu nic nie ma.” Jego partnerzy nie byli w stanie tego pojąć. Po zejściu na dół drugiego mężczyzny wyposażonego w sipę, okazało się, że na końcu jednego z korytarzy jest woda z błotem i po wsadzeniu sipy okazało się, że nie czuć dna. A to oznacza, że dalsza część korytarza jest zalana.

CZYTAJ  Agresywne Seicento chciało wyprostować rondo

 

Pasjonaci są w trakcie organizowania odpowiedniej pompy dzięki której możliwe będzie wypompowanie błotnej mazi. O dalszych odkryciach poinformujemy Państwa wkrótce.

AKTUALIZACJA:

Powyższa wiadomość ma w sobie tylko część prawdy. Nieprawdą jest to, że w odkrytym podziemnym pomieszczeniu znajduje się zalane przejście. W rzeczywistości jest to nieczynna podziemna stacja transformatorowa.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx