Lawirant między drzewami

Udostępnij
Tweet

Jeden z mieszkańców Ostrowa wykazał się wyjątkową pomysłowością i postanowił załatwić własny interes posługując się redakcją Ostrów24. Po sprawdzeniu informacji prawda szybko wyszła na jaw.

Z listu, który otrzymaliśmy wynikało, że właściciel jednej z posesji przy ul. Wysockiej zwrócił się do MZD o wycięcie drzew, które rosną przed jego posesją i przeszkadzają w budowie bramy. W związku z trudnościami wjeżdżał on tymczasową bramą, umiejscowioną nieco dalej. Kiedy po długim oczekiwaniu odpowiednie służby przyjechały wyciąć problematyczne klony, nie zwracając uwagi na mapę i protesty gospodarza, owszem, wycięli drzewo, ale to, które rosło przy bramie tymczasowej, zamiast tego, które rzeczywiście przeszkadzało. Teraz referat ochrony środowiska z Urzędu Miejskiego odmawia wycięcia właściwego drzewa, twierdząc, że to najbardziej przeszkadzające, według złożonego projektu już wycięto.

Zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego o wyjaśnienie tej sytuacji. Sylwia Nowicka z biura prasowego w wyczerpującym piśmie odparła, że faktycznie wpłynął taki wniosek, co prawda nie od naszego informatora, ale od osoby z jego rodziny, jednak mieszkaniec swoją prośbę uzasadniał ograniczeniem przez klony widoczności przy wyjeździe z posesji, nie zaś budową bramy. Dodatkowo urząd zwrócił się do Powiatowego Zarządu Dróg o przekazanie mapy, żeby poznać dokładną lokalizację bramy i zasłaniających drogę drzew.

Po zbadaniu sprawy MZD stwierdził: „Z przedstawionej mapy wynika, że zatwierdzony przez tą jednostkę wjazd na teren tej posesji usytuowany jest pomiędzy rozpatrywanymi klonami – żadne z drzew nie znajduje się na wprost słupka bramy). Lokalizacja bramy w terenie nie jest zatem zgodna z jej lokalizacją zatwierdzoną przez zarządcę drogi. Przy wyjeździe z terenu posesji istotne jest ograniczenie widoczności z lewej strony. Rosnący z tej strony klon ogranicza widoczność, stanowiąc zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Rosnące po przeciwnej stronie drzewo nie stanowi takiego zagrożenia – wyjaśniła Sylwia Nowicka z Urzędu Miejskiego.

CZYTAJ  Zaskakujący zwrot akcji w sprawie bloków na Bractwie Kurkowym

W związku z powyższym, uznano za właściwe zezwolić na usunięcie tylko jednego ze wskazywanych klonów (rosnącego po lewej stronie bramy, patrząc w kierunku jezdni). Odmówiono natomiast zgody na usunięcie drugiego drzewa.” Podsumowując, właściciel posesji na ul.Wysockiej, robiąc wjazd w niedozwolonym miejscu, życzył sobie, aby MZD wycięło drzewa, które nie pozwalają mu postawić tam bramy, powołując się na to, że klony zasłaniają widoczność, a kiedy MZD to sprawdziło i wycięto tylko to drzewo, które przeszkadza przy prawidłowym wjeździe, mieszkaniec postanowił załatwić sprawę inaczej.

Co ciekawe, tak oburzony działaniem zarządu dróg mieszkaniec nie złożył odwołania od tej decyzji. Zamiast tego jego bliski napisał do Ostrow24.tv, licząc, że po naszej interwencji pozbędą się kłopotu. Jedyne, co nasza redakcja może w tej sprawie zrobić, to pogratulować sprytnemu ostrowianinowi kreatywności.

POLECANE NEWSY
Udostępnij
Tweet
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx