PKS będzie pikietować

Jako pierwsi publikujemy list do radnych Ostrowa Wielkopolskiego autorstwa Związków Zawodowych działających przy PKS-ie w Ostrowie Wlkp. Przedstawiciele PKS zaplanowali na wtorek,. przed Sesją Rady Miejskiej, pikietę w ramach której będą przedstawiać władzom miasta swoje racje.

Zapraszamy do lektury listu:
 

W związku ze znalezieniem się w porządku obrad XXIII Sesji Rady Miejskiej Ostrowa punktu dotyczącego uchwalenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu w rejonie ul. Dworcowej, zwracamy się do Państwa z apelem o dogłębne przemyślenie decyzji w sprawie wyboru sposobu głosowania w powyższej sprawie.

Nasza firma jest trwale wpisana w krajobraz Ostrowa Wielkopolskiego, istnieje bowiem od 1945 roku. Płaci rokrocznie rosnące podatki od licznych posiadanych nieruchomości, jest największym w mieście podatnikiem podatku od środków transportowych, zapewnia pracę niemal 180 pracownikom. Pomimo trudnej sytuacji, w żadnym roku nie wyciągnęło ręki o pomoc finansową ze strony Miasta, jak inni przedsiębiorcy – co można sprawdzić w publikowanych cyklicznie na stronie Urzędu Miejskiego: „Wykazie podatników, którym udzielono ulg w podatkach oraz udzielono pomocy publicznef oraz informacji o udzielonych umorzeniach niepodatkowych należności budżetowych”. Nie jesteśmy pupilkiem miasta, które ma przecież swoją firmę transportową (MZK) i dokapitalizowuje ją m in. z naszych podatków. W ostatnich kilkunastu latach PKS miał tylko dwóch szefów z Ostrowa z przeszłością menedżerską w spółkach miejskich, którzy jako mieszkańcy miasta powinni dbać o firmę z większą dbałością niż inni zarządzający (z Bielska-Białej czy Poznania). Tymczasem obydwaj pracowali najkrócej, jako jedyni zostali odwołani przed końcem kontraktu i w atmosferze skandalu. Pierwszy z nich złożył wniosek o likwidację firmy (2004′), drugi o jej upadłość (2011′). Doskonale to obrazuje intencje kolejnych włodarzy Miasta co do perspektyw rozwoju naszej firmy. W innych samorządach kręcą głowami z niedowierzaniem, gdy przedstawiamy im stosunek władz miasta do jednego ze swoich największych pracodawców.

Po latach stagnacji i pogrążania się w szarzyźnie, co widać po stanie naszych obiektów i taboru, pojawiło się światełko w tunelu. Nasza firma jako państwowa nie może ubiegać się o dotacje unijne. Jednak Minister Skarbu Państwa zaproponował udzielenie pomocy publicznej na restrukturyzację z krajowego Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców. Program restrukturyzacyjny opiewa na inwestycje o wartości aż 7,3 min zł, z czego aż 5,5 min zł na autobusy. Komisja Europejska wyraziła już w ubiegłym roku zgodę na udzielenie dotacji (50% powyższej sumy), jednak brak wkładu własnego (również 3,65 min zł) uniemożliwia jej wypłacenie. Minister czeka na nasze środki do programu już ponad pół roku, jednak jego cierpliwość się powoli kończy i zaczyna on wysyłać sygnały, że cofnie decyzję i udzieli pomocy na restrukturyzację przedsiębiorcy z innego miasta. Nie możemy do tego dopuścić.

CZYTAJ  Na drodze było ciemno. Nie zauważył go

Środki własne miały pochodzić ze sprzedaży części dworca w Ostrowie, zbędnego dla potrzeb prowadzonej działalności. Sprzedaż uniemożliwiają jednak obecne zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta, w praktyce uniemożliwiające jakiekolwiek inwestycje (co zresztą widać po stanie obiektów w rejonie ul. Dworcowej i Wojska Polskiego). Żaden inwestor nie kupi terenu, na którym zmuszony będzie postawić co najmniej 3-kondygnacyjny budynek, o ściśle określonej liczbie metrów wysokości. Takie oto absurdy zawiera obecny plan miejscowy, uchwalony za prezydentury Jerzego Świątka.

Tak się szczęśliwie składa, że istnieje przygotowany przez Urząd Miejski projekt uchwały Rady Miejskiej w sprawie uchwalenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Ostrowa Wielkopolskiego terenu w rejonie ul. Dworcowej, który wraz z prognozą oddziaływania na środowisko był dwukrotnie (26.05.-18.06.2010 r. oraz 24.01.-11.02.2011 r.) wyłożony do publicznego wglądu zgodnie z obowiązującą ówcześnie procedurą wynikającą z ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 647), i wedle wszelkich przesłanek miał być uchwalony jeszcze w 2011 roku. Dokument ten jest bardzo przyjazny inwestorom. Prezydent Miasta skierował wreszcie swój projekt pod obrady Rady Miejskiej, ale przebieg dyskusji oraz głosowania w dniu 23 sierpnia 2012 r. w Komisji Działalności Gospodarczej, Ładu Przestrzennego i Gospodarki Gruntami wskazuje, że może on nie zostać uchwalony, choć według posiadanych przez nas informacji jest całkowicie zgodny z projektem Pana Prezydenta Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, który prawdopodobnie lada miesiąc będzie skierowany pod obrady Rady Miejskiej.

Dalsze przeciąganie powyższej procedury spowoduje, że duża ostrowska firma nie skorzysta z szansy otrzymania poważnej pomocy publicznej, nie sprzeda zbędnego dla niej i generującego olbrzymie koszty terenu dworca, nie zwiększy swojej konkurencyjności, a przez to w dalszym ciągu istnieć będzie poważne ryzyko zaprzestania prowadzenia przez nią działalności gospodarczej, o ile uwarunkowania zewnętrzne ulegną dalszemu pogorszeniu. Chyba nie o to chodzi Radnym? Czy będą oni mieli odwagę spojrzeć w oczy tracącym pracę 180 pracownikom i członkom ich rodzin? Proszę się nad tym poważnie zastanowić w chwili podejmowania decyzji o sposobie głosowania w tej sprawie. My będziemy obecni na sali obrad, będą obecni także członkowie Zarządu Regionu naszych organizacji związkowych. Będziemy wspólnie uważnie przyglądać się przebiegowi dyskusji oraz głosowania. A po ewentualnym negatywnym jego wyniku zastanowimy się nad formami protestu. Sprawa na pewno nie zostanie zamieciona pod dywan.

Nigdy nie zwracaliśmy się o pomoc do samorządu, i tym razem nie zwracamy się o pieniądze. Wręcz przeciwnie, zmiana planu jest korzystna także dla Miasta, o czym świadczy sporządzona wraz z projektem analiza ekonomiczna. Zapisy aktualnie obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Ostrowa Wielkopolskiego doprowadziły do zastoju gospodarczego na terenie w rejonie ul. Raszkowskiej, Dworcowej, Kolejowej i Wojska Polskiego, a więc nie tylko dworca autobusowego. Chyba nie budzi to żadnego sporu i jest widoczne dla każdego z Radnych.

CZYTAJ  Spora wygrana, ale mieszkania za to nie kupi

Rozumiemy, że mogą Państwo mieć wątpliwości, czy uzyskane środki nie zostaną przez naszą firmę zmarnotrawione. Na pewno tak się nie stanie. Zarówno po strome zarządu, jak i związków zawodowych, istnieje wola zakończenia już trwającej restrukturyzacji. W mijającym półroczu w firmie nastąpiły zwolnienia z przyczyn ekonomicznych, Zarząd planuje następne. Choć dla związków zawodowych są one bardzo bolesne, nie sprzeciwiamy się im, bo kosztem kilkunastu miejsc pracy można zachować wszystkie pozostałe. Wdrażane są różne działania oszczędnościowe, załoga zgadza się na wyrzeczenia socjalno-płacowe i inne. Firma notuje na razie zysk i istnieje realna szansa, że nawet bez sprzedaży dworca w Ostrowie oraz bez uzyskania dotacji zysk zostanie zanotowany także na koniec roku. Dla porównania, w ubiegłym roku strata Spółki przekroczyła 1,5 min zł. Środki z dotacji i sprzedaży nie mogą zostać wydatkowane inaczej niż w sposób określony w decyzji Komisji Europejskiej, gdyż w przeciwnym razie podlegać będą zwrotowi wraz z odsetkami. To chyba jest oczywiste dla wszystkich z nas.

Szanowni Państwo, zróbmy razem coś naprawdę pozytywnego dla Naszego Miasta Ostrowa Wielkopolskiego.

 

Przy okazji informujemy, że załoga PKS będzie pikietować już jutro (wtorek 28 sierpnia 2012 r. przed Ratuszem:)

Celem pikiety jest wyartykułowanie żądań załogi przedsiębiorstwa dotyczących przyszłości firmy, a przede wszystkim wszelkich spraw związanych z podejmowanymi decyzjami radnych dotyczących miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Komunikacja będzie prowadzona w języku polskim, a program pikiety przedstawia się następująco:

godz. 8.00 –   rozpoczęcie pikiety.

godz. 8.05 – poinformowania o celach pikiety i przekazanie przedstawicielowi radnych petycji,

godz. 8.10 -10.00 – kontynuacja pikiety bez zmiany miejsca jej trwania. Przewidywana liczba uczestników ok. 50 osób.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx