Kilka jednostek straży pożarnej wyruszyło w poniedziałek rano gasić pożar w Galerii Ostrovia. Wezwanie potraktowano całkowicie poważnie.
Chwilę po zgłoszeniu strażacy otrzymali informację, że sytuacja została opanowana. Większość jednostek zawrócono do bazy. Jedna pojechała upewnić się, że faktycznie zagrożenia już nie ma. Na miejscu okazało się, że w części restauracyjnej zadymiło się od spalonego… popcornu w mikrofalówce. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News