Oszuści, którzy żerują na ludzkiej naiwności, wciąż próbują różnych sposobów, by sięgnąć do kieszeni drugiego człowieka. Do nietypowych do tej pory na naszym terenie oszustw doszło w ostatnim czasie.
Wczoraj do mieszkańca naszego powiatu, który pojechał na kaliską giełdę ciężarówką podszedł mężczyzna, który zaoferował mu kupno tańszego paliwa na kartę rabatową, w której jest posiadaniu. Cena była bardzo atrakcyjna, gdyż chodziło o 3 złote za litr oleju napędowego. Zaczepiony ostrowianin dał się skusić i zabierając ze sobą nieznajomego pojechał do domu po kanistry a następnie razem udali się na stację paliw. Tam po zatankowaniu nieznajomy rzekomo udał się do kasy zapłacić, inkasując od właściciela ciężarówki 600 złotych. Niestety jak się okazało mężczyzna do kasy nie doszedł a po prostu ulotnił się nie płacąc. Nie dość tego, pokrzywdzony, który teraz winny był stacji benzynowej ponad 1.000 złotych odkrył, że nieznajomy skradł mu z pozostawionego w kabinie ciężarówki portfela 300 złotych.
Do podobnego zdarzenia doszło niedawno już poza Ostrowem Wielkopolskim. Mężczyzna, który podał się za kierownika na jednej ze stacji benzynowych zaoferował pokrzywdzonemu zakup tańszego paliwa. I w tym przypadku po zatankowaniu okazało się, że za paliwo pokrzywdzony musi zapłacić z własnej kieszeni a oszust zniknął.
Zbytnia łatwowierność kosztuje drogo. Trudno w dzisiejszych czasach uwierzyć w paliwo o cenie promocyjnej 3 złote, jak również w uczciwość osób, które po cichu, załatwiając na boku transakcję zaoferują nam dobry i uczciwy interes.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News