O co ten medialny hałas?

Telewizja ProArt została pozbawiona prawa do relacjonowania imprez z udziałem ostrowskich żużlowców na swojej antenie – możemy dowiedzieć się w jednym z ostatnich materiałów tej stacji. Jak się jednak okazuje, żadnego prawa nikt nikogo nie pozbawił

Klub ŻKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski postanowił, że wyłączne prawo rejestracji i rozpowszechnianiai zawodów żużlowych rozgrywanych na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim otrzyma telewizja Ostrow24.tv. Telewizja ProArt takiego prawa wcześniej zagwarantowanego nie miała, więc nie mogła zostać go pozbawiona. Wspominany zresztą materiał popularnej kablówki, będący komentarzem do całej sytuacji jest mocno subiektywny, czego postaramy się dowieść.

O wyborze telewizji Ostrow24.tv zadecydowała najkorzystniejsza oferta dla klubu, także pod względem finansowym, choć nie tylko pieniądze decydowały. Znaczenie miała również zaproponowana oferta programowa. Na mocny podpisanej umowy w telewizji Ostrow24.tv każdego tygodnia będzie pojawiać się kilka programów o tematyce żużlowej, w tym materiały tworzone przez kibiców czarnego sportu w Ostrowie Wielkopolskim. O szczegółach informacje będą pojawiać się na bieżąco w kolejnych dniach. Nie należy także zapominać o oglądalności telewizji Ostrow24.tv, która tylko w kwietniu wyniosła 40.000 UU. Liczby mówią same za siebie i wskazują, że to jedno z najpopularniejszych mediów w południowej Wielkopolsce. Tak więc, telewizja ProArt mija się z prawdą, mówiąc że praw została pozbawiona i zadecydowały o tym wyższe czynniki. Zadecydowała bowiem korzystniejsza oferta złożona przez Ostrow24.tv, zarówno pod względem finansowym jak i programowym. A ofertę mógł złożyć każdy, w tym telewizja ProArt.

Telewizja ProArt informuje również, że sport (w tym żużel) ma dla niej znaczenie szczególne, jednak teraz w wyniku działalności klubu nie może informować o wydarzeniach żużlowych z naszego miasta. Rzeczywistość jest jednak nieco inna. Sprawa jest dużo bardziej złożona.

 

Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie, aby telewizja ProArt nadal informowała i promowała sport żużlowy na swoich łamach. Zarząd ostrowskiego klubu nikomu nie zabronił (bo też nie mógł tego zrobić) przeprowadzania wywiadów z działaczami, trenerem czy zawodnikami nt. bieżących rozgrywek. Co więcej, nic nie stoi na przeszkodzie, aby w telewizji ProArt nadal miał miejsce wspomniany w poniedziałkowym serwisie informacyjnym tej stacji magazyn żużlowy. Przedstawiciele klubu ŻKS Ostrovia są bowiem gotowi do współpracy z telewizją ProArt.

CZYTAJ  Zbierają w lesie robaki. Czy nadają się do jedzenia?

 

Umowa pomiędzy klubem a Ostrów24.tv zakłada również, że telewizja internetowa posiadająca wyłączne prawo rejestracji i rozpowszechniania spotkań żużlowych rozgrywanych w Ostrowie może udostępnić swoje materiały audiowizualne innym podmiotom. Pomeczowe wywiady telewizja ProArt może nagrywać bez ograniczeń. Wystarczy jednak chęć porozumienia, której w tym przypadku nie ma w ogóle. Jest natomiast chęć niszczenia ciężkiej pracy zarządu klubu z Ostrowa. Tylko skąd tak nagła zmiana postępowania?

Klub, który jeszcze dwa tygodnie temu, był określany jako pewnie zmierzający do pierwszej ligi, teraz przez telewizję ProArt jest przedstawiany jako źle zarządzany. Jak widać, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W całej sprawie pojawi się jeszcze wiele informacji i na pewno warto zwrócić uwagę, w jaki sposób przedstawiane są fakty i co może mieć na taki stan rzeczy wpływ. Nagle żużlowa Ostrovia stała się źle zarządzanym klubem, który wskutek braku medialnego wsparcia będzie prosperować jeszcze gorzej. Decyzja działaczy Ostrovii ma również odbić się na zainteresowaniu kibiców i sponsorów. Jak na razie na Stadionie Miejskim z frekwencją problemów nie ma, atmosfera w drużynie jest znakomita a żużlowcy z Ostrowa Wielkopolskiego liderują w drugoligowej tabeli. Czy faktycznie obecna sytuacja klubu, na którego czele stoi prezes Artur Bieliński, rysuje się w aż tak czarnych kolorach?

I jeszcze słowo o naszych retransmisjach. Od kolejnego spotkania będą one całkowicie bezpłatne, choć tak było również w przypadku pierwszego spotkania z Kaskadem Równe. Proszę bowiem zwrócić uwagę, że w żadnym z lokalnych mediów retransmisje nie mogłyby być ogólnodostępne wcześniej niż we wtorek wieczorem (określa to umowa z klubem). A wtedy właśnie opublikowaliśmy dla wszystkich retransmisję z niedzielnego pojedynku. Ani klubowi ani telewizji Ostrow24.tv nie zależy jednak, żeby na relacjach z meczów ostrowskiej drużyny zarabiać. Tak więc od meczu w Krakowie wszystkie materiały będą od razu dostępne bez żadnych ograniczeń.

CZYTAJ  Do tego jechała straż po 10.00

Również kilka słów o poziomie pierwszej retransmisji. Otrzymujemy sporo opinii. Jak to zwykle bywa – nie brakuje zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Za wszystkie merytoryczne uwagi oczywiście dziękujemy i deklarujemy, że każdą z nich weźmiemy pod uwagę, by poziom naszych retransmisji był w kolejnych tygodniach znacznie wyższy. Zależy nam zarówno na lepszej realizacji pod względem technicznym jak i merytorycznym. Tak więc, jeżeli uwagi dotyczyć będą również poziomu komentarza, to nikt z nas nie uważa się za osobę niezastąpioną. Próbą generalną ma być jednak spotkanie w Krakowie i po nim liczymy na Państwa szczere i merytoryczne opinie, które na pewno wpłyną na to, w jakim kierunku będziemy zmierzać z naszymi realizacjami.

Co więcej, pragniemy również podkreślić, że telewizja Ostrow24.tv nie retransmitowała w przeszłości spotkań żużlowych ze Stadionu Miejskiego (poza pojedynczymi sytuacjami) i nikt z nas od żużla się odwracać nie zamierzał. Cały czas informowaliśmy o wydarzeniach związanych z Klubem Motorowym Ostrów, czy ostatnio z żużlową Ostrovią. Teraz nasze działania będą jeszcze bardziej zintensyfikowane i liczymy, że spotkają się z Państwa aprobatą.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx