Gdy termometr wskazywał 17 stopni Celsjusza na ulicę wyjechali fani dwóch kółek. Odgłosy z silników motocykli dobiegały nie tylko z obwodnicy Ostrowa Wlkp., która słynie z urządzanych tam szybkich przejazdów, ale również z centrum miasta. Zdarzenie do, którego doszło na skrzyżowaniu ulic Makowa/Krotoszyńska w Ostrowie Wlkp. miało co prawda inne podłoże, ale dzisiejsza niedziela może być uznana za rozpoczęcie sezonu motocyklego.
Kierowca Nissana Primery, 24-letni ostrowianin, jechał ulicą Makową. Gdy dojeżdżał do ulicy Krotoszyńskiej zaczął gwałtownie hamować. Mimo to wyjechał na główną drogę, którą jechało dwóch mężczyzn na motocyklu marki BMW (44 l. i 14 l.). Na szczęście nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Jeden z nich doznał złamania kciuka.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Jednak nie przewidział, że na miejscu wypadku pozostał jego zderzak, a na nim tablica rejestracyjna. Namierzenie uciekiniera było kwestią czasu. Podczas gdy funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego zabezpieczali ślady, policjanci z wydziału prewencji patrolowali przyległe ulice. 600 metrów dalej znaleziono rozbite auto z kierowcą w środku. Wydmuchał 2.1 promila alkoholu.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News