W znanej ostrowskiej melinie przy ulicy Profesora Kaliny zmarł kolejny, siódmy, mężczyzna. Ciało 51-letniego denata znaleziono we wtorek o poranku. Na miejsce wezwano lekarza, który stwierdził zgon. Policja wraz z prokuratorem wykonała oględziny zwłok. Na posesji znajduje się wiele butelek po denaturacie. Mężczyźni śpią pod kołdrami. Za drzwi robi zwykła kotara z koca. Budynek jest w stanie surowym, w żaden sposób nieogrzewany.
– Alkohol powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych przez które szybciej ucieka ciepło. Napoje wyskokowe przyczyniają się do znacznie szybszego wychłodzenia organizmu. – powiedział Adam Stangret, lekarz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowie Wlkp.
– Błędne jest wyjście z założenia, że alkohol rozgrzewa. Uczucie ciepła po jego wypiciu jest chwilowe. Spowodowane jest napłynięciem do rozszerzonych naczyń skórnych ciepłej krwi ze środka organizmu. Rozszerzone naczynia krwionośne przyśpieszają wymianę ciepła z otoczeniem i tym samym jego utratę. Po kolejnych minutach krew wraca do wewnętrznych organów już ochłodzona, zaburzając ich funkcjonowanie. – dodał Adam Stangret, lekarz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowie Wlkp.
Po poprzednim zgonie interwencję podjął Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Jednak bezskutecznie. Budynek-melina nadal będzie stał. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jeden z sąsiadów chciał kupić tę działkę od właściciela, który nie stroni od alkoholu. Ten jednak się nie zgodził.
Staje się zasadne pytanie jak wiele jeszcze osób musi tam umrzeć, żeby odpowiednie instytucji podjęły stosowne decyzje. Być może należałoby skierować właściciela, który gości u siebie bezdomnych do Domu Pomocy Społecznej. Na dzień dzisiejszy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wypłaca właścicielowi około 380 zł + ok. 150 zł zasiłku pielęgnacyjnego.
MOPS skierował pismo do sądu o podjęcie zdecydowanych działań. Jednocześnie do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wpłynął wniosek o skierowanie mężczyzny na przymusowe leczenie z alkoholizmu. W tej chwili trwa oczekiwanie na rozpatrzenie wspomnianych pism.
Przypomnijmy, że w tym miejscu zmarło już siedmiu mężczyzn. Jak na cywilizowany kraj reakcje odpowiednich instytucji trwają zdecydowanie za długo. Z drugiej strony sam zainteresowany dobrowolnie nie chce korzystać z proponowanej pomocy. Dowiedzieliśmy się, że w ustawie o pomocy społecznej widnieje zapis, który umożliwia odebranie mężczyźnie zasiłków gdy ten je trwoni. W delikatniejszej formie można zamienić mu je na talony. Sprawie będziemy się przyglądać.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News