Wykwintne dania przygotowane przez rzeszę restauratorów w ramach II Festiwalu Smaków były magnesem dla tłumu ludzi, którzy mógł je bezpłatne posmakować. Niektórzy pakowali sobie na wynos, inni konsumowali na miejscu. Jedno było pewne – było smacznie i zdrowo.
Organizatorzy przyznają, że docierają do nich sygnały od restauratorów, którzy wyrażali niesmak ilością osób, które nigdy ich klientami nie zostaną. Koncepcja przyszłoroczna zakłada, że przez pierwsze dwie godziny Festiwal Smaków będzie dostępny dla osób z branży, a dopiero później zostaną wpuszczeni mieszkańcy. Rozmyślana jest również opcja wprowadzenia symbolicznej opłaty, ale minusem tego pomysłu jest możliwy zarzut segregacji ludzi na gorszych i lepszych.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News