Ostrowscy policjanci zatrzymali 17-letniego chłopaka, który skradł swojej babci biżuterię wartą około 5 tysięcy złotych. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia oraz ustalili pasera pomagającego w zbyciu kradzionej biżuterii. Młody mężczyzna za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu 5 lat więzienia.
W minioną sobotę ostrowscy policjanci przyjęli od 62-letniej mieszkanki Ostrowa Wielkopolskiego zawiadomienie o kradzieży złotej biżuterii. Kobieta straciła m.in. obrączkę, kolczyki i pierścionki wartości 5 tysięcy złotych.
Policjanci natychmiast podjęli czynności mające na celu sprawdzenie wszelkich okoliczności, w jakich doszło do kradzieży. Mieszkanie nie nosiło śladów włamania i jak ustalili, w ostatnim czasie nie przebywały w nim obce osoby. Zgłaszająca bez wahania wskazała, że sprawcą kradzieży jest jej 17- letni wnuk, który wcześniej dopuszczał się podobnych czynów, nie zgłaszanych organom ścigania. Tym razem nie było już mowy o taryfie ulgowej i chłopak trafił w ręce policjantów.
Jeszcze tego samego dnia policjanci ustalili 27-letniego pasera, który pomagał zbyć skradzioną biżuterię. Mężczyzna został zatrzymany, a w jednym z miejscowych lombardów policjanci zabezpieczyli część skradzionych rzeczy.
17-latek przyznał się do przestępstwa i usłyszał zarzut kradzieży, za co może mu grozić 5 lat więzienia. Odpowiedzialności nie uniknie także 27-letni paser. On też może trafić do więziennej celi na 5lat.