Niska temperatura i mokra jezdnia – to niebezpieczne połączenie, które może zaskutkować wypadkiem. Nie inaczej było w czwartkową noc kiedy to kierowca Nissana Almery stracił panowanie nad samochodem, uderzył w drzewo, a następnie dachował. Samochód zatrzymał się kołami do góry. Do wypadku wyjechały dwa zastępy strażaków z OSP Odolanów oraz dwie z Ostrowa Wlkp. Pierwsi dojechali odolanowscy strażacy, którzy udzielili I pomocy poszkodowanemu. Przed ich przyjazdem, świadek wypadku miał pomóc kierowcy Nissana wyjść z wraku z auta. Mężczyzna był przytomny, ale oszołomiony. Pogotowie ratunkowe zabrało go do ostrowskiego szpitala.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News