Nasi widzowie są czujni i bacznie obserwują ulice powiatu ostrowskiego. 3 maja przy ulicy Sądowej radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Rafał Żelanowski zaparkował tak, że spokojnie zasłużył na „karnego k**asa”. Tym razem jednak spotka go publiczna chłosta w postaci upublicznienia jego niecnego występku drogowego. Rafał Żelanowski w godzinach popołudniowych zaparkował w miejscu, które całkowicie utrudnia widoczność kierowcom jadącym ulicą Ledóchowskiego w stronę ul. Gimnazjalnej. Ale po co przejmować się bezpieczeństwem na ulicach. Najważniejsze, że pan radny mógł bliziutko zaparkować i złożyć kwiaty pod pomnikiem kard. Ledóchowskiego.
Miejsce, które zajął radny Żelanowski zostało skutecznie przez naszą redakcję oczyszczone. Obecnie nie parkuje tam nawet policja, chyba że włączą sygnalizację świetlną. Normalnością jest, że kierowca radiowozu wysadza policjanta, który dostarcza dokumenty do budynku sądu, w tym momencie kierowca robi rundkę Ledóchowskiego/Powstańców Wielkopolskich/Kaliska i powraca na ulicę Sądową odebrać partnera.
Widz, który dostarczył nam zdjęcie retorycznie pytał się: „Wstyd Panie radny Żelanowski! Pan reprezentuje naszych mieszkańców i jaki przykład Pan daje?”.
Aktualizacja. Samochód Mazda, którym często jeździ Rafał Żelanowski nadal stał w niedozwolonym miejscu. W między czasie dotarł patrol ruchu drogowego, który wystawił wezwanie celem ukarania za popełnione wykroczenie, a na deser ktoś przykleił naklejkę „karny Łoś”.
Jeżeli widzicie niecodzienne sytuacje, róbcie zdjęcia i podsyłajcie nam MMSy pod numer 698-84-55-33 lub mailem [email protected]