4 osoby ranne w wypadku w Raszkowie

4 osoby zostały poszkodowane w wypadku do którego doszło w Raszkowie na ulicy Krotoszyńskiej przy remizie OSP Raszków. W sobotni wieczór doszło tam do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

+

Około godziny 22:00 kierowca Renault Laguny z dużą prędkością wjechał do Raszkowa od strony Krotoszyna. Jego auto wpadło w poślizg i z impetem uderzyło w zaparkowany samochód marki Rover 414. W obydwóch autach było 9 osób. Renault Laguna po uderzeniu w zaparkowanego Rovera staranowało ogrodzenie jednej z pobliskich posesji.

W zaparkowanym Roverze przesiadywało kilka osób. Pogotowie ratunkowe zabrało do szpitala czterech poszkodowanych. Ostatecznie najcięższe obrażenia odniosła niepełnoletnia osoba, która doznała złamania barku. Pozostali nie odnieśli poważniejszych obrażeń.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Jak stracić milion w minutę? Na biednego nie trafiło (WIDEO)
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
heh
10 lat temu

zrobiło się troche chłodniej i przyczepność opon nie jest już taka jak przy wyższej temperaturze. tym mniejsza jest przyczepność im starsze mamy opony… jeżeli ktoś na co dzień jeździ na granicy przyczepności opon, zna tę granice przyczepności; a jeśli popisujemy się przed znajomymi od święta i nie czujemy tej granicy przyczepności to później są takie właśnie jak na obrazkach efekty. kierowca powie: kiedyś też przelatywałem z taką prędkością i się udało. …ale wtedy była wyższa temperatura. warto inwestować w nowej opony najwyższej klasy, wtedy zawsze mamy większy zapas przyczepności. zwykle na co dzień się to nie przydaje ale ten zapas jest właśnie na takie sytuacje, kiedy jedziemy troche szybciej a asfalt już tak nie trzyma. mówicie szkoda 2500zł na opony do takiej laguny a teraz ile kosztuje naprawa? ale tutaj nie chodzi o pieniądze…. chodzi o człowieka. zdrowia nie da się kupić a opony i bezpieczny samochód już tak. mam świadomość że mnie nie stać na dobre auto i dobre opony to musze też mieć świadomość że nie jade dobrym autem na dobrych oponach i takie rzeczy trzeba wziąć pod uwagę

MACKPL
odpowiada  heh
10 lat temu

Handlujesz oponami?

driver
odpowiada  heh
10 lat temu

Ciekawym pomysłem było by rozszerzenie badań technicznych pojazdu. Obowiązkowo pomiar mocy, pomiar hamulców (tak jak jest), ocena stanu opon (m.in wiek), pomiar jakości spalin, pomiar parametrów płynu hamulcowego, chłodniczego, oleju, oględziny wycieków. Powiecie że to będzie kosztować z 500 zł co roku? Trudno. Samochodów jest coraz więcej, nie jak w latach 80.tych i trzeba iść śladem Niemców, Szwajcarów i dokładnie kontrolować by każdy był pewny, że drugi kierowca dysponuje sprawnym autem. Nie sztuką jest kupić. Sztuką jest utrzymać. Samochody powinny dostawać naklejki na szyby z oceną stanu technicznego. Masz nowe auto w super stanie masz 5. Masz składanego szrota masz 2. Masz stare, ale zadbane auto masz 4. I wg. tego kalkulować również OC.

driver 2
odpowiada  driver
10 lat temu

a może jeszcze nam doradzisz skąd brać wiecznie na to hajs? samo utrzymanie auta, paliwo etc jest max kosztowne, a gdzie tu dopiero wszystko czepać. Jak ktoś nie umie jeździć ostrożnie albo mu popisy w głowie no to wybaczcie, ale takich powinni karać i pilnować!

driver
odpowiada  driver 2
10 lat temu

No i masz typowo polskie myślenie! Nie stać Cię? to nie kupuj! Poprzewracało się po roku 90. że wszyscy muszą mieć auta. Otóż to nie wszyscy. Jeżdżenie starymi 15 letnimi złomami jest igraniem z losem. A jeśli nie stać Cię na nowe to dbaj o stare. A nie byle by się toczyć. Bo skręcać i hamować już trudniej.

mcj
odpowiada  driver 2
10 lat temu

Nie masz kasy na elementy eksploatacyjne auta (opony, klocki, tarcze itp) to zapoznaj się z ofertą MZK. Będzie bezpieczniej dla Ciebie.

mcj
odpowiada  driver
10 lat temu

Co chcesz rozszerzać? Pomiar mocy to można robić w celu sprawdzenia czy trzyma serię lub robić remont. Hamulce są mierzone. Opony markowe po 5 sezonach i tak są lepsze od nowych chińczyków. Spaliny można zmierzyć na OSKP jeżeli mają sondę szerokopasmową. Podczas kontroli drogowej żaden pies tego nie zweryfikuje (podobnie jak hałasu), bo policja nie ma takich możliwości. Płyny jak chcesz zmierzyć? Oddać próbki do laboratorium? Nie zweryfikujesz wszystkiego w 5-stopniowej skali.

cs
10 lat temu

z dupy garaż XD

8
0
Napisz co o tym sądziszx