Poznaliśmy nową specjalizację w zawodzie strażaka. Mowa o tropieniu krowy uciekinierki. Pewnego dnia, popołudniu rolnik przewoził krowy. W Gliśnicy (gm. Odolanów) miały zostać przeładowane z jednego auta na drugie. Ten fakt nie spodobał się krasuli, która postanowiła czmychnąć w te pędy. W tym celu miała sforsować półtorametrowe ogrodzenie.
+
Krasula od razu popędziła przed siebie z Gliśnicy do pobliskich Raczyc. Po pokonaniu prawie 4 kilometrów postanowiła spocząć w zagajniku. Na tym etapie postanowiono wezwać posiłki. Do akcji wkroczyli posterunkowi z Odolanowa oraz jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Raczyc.
Podjęto decyzję o wezwaniu weterynarza, który ma specjalną broń, dzięki której będzie mógł tymczasowo uśpić krówkę.
Niestety na specjalistę trzeba było czekać ponad dwie godziny. W między czasie krowa postanowiła przejść do gęstszych zarośli. Była to krowa nie z pierwszej łapanki, bo z wolnego wybiegu.
Weterynarz z policjantami i właścicielem krowy zakradli się od tyłu. Dwukrotnie oddał strzał ze środkiem usypiającym. Gdy weterynarz oddalił się do auta po dodatkową ilość usypiacza, strażacy postanowili zbliżyć się do krowy. Ta jednak ruszyła z kopyta.
Najpierw wzdłuż ogrodzenia, a potem do domu sąsiada. Krasula uważnie wypatrywała swych prześladowców. Krowa zdawała się być cwańsza od gońców.
Gdy strażacy ruszyli w pościg, krowa postanowiła sprawdzić kto ma lepszą kondycję. Pobiegła do położonego kilometr dalej lasu. Akcję zaczął utrudniać zapadający zmrok. Krowa zaszyła się w zaroślach. Strażacy szukali śladów na mokrej, leśnej ściółce…
Gdy strażacy podeszli na 15 metrów, krowa z wigorem poszła w las. Po chwili ekipa goniąca otrzymała informację o tym, że krowa jest już kilometr dalej przy jednej z firm. Przypadkowy mężczyzna koło którego przebiegła krowa pomyślał, że był to łoś. Akcja wokół firmy trwała jeszcze długi czas, ale ostatecznie opłaciło się. Krasula trafiła do właściciela.
[jwplayer mediaid=”76887″]
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News