Kolejny kierowca liczył na szczęście jeżdżąc bez uprawnień do kierowania autami. 40-letni mężczyzna stracił prawo jazdy w 2008 roku. Teraz odpowie przed sądem, za co mogą mu grozić 2 lata więzienia.
+
Jak się okazuje o obowiązujących od prawie miesiąca nowych przepisach związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym trzeba ciągle przypominać. Cały czas znajdują się kierowcy, którzy jeżdżą bez uprawnień do kierowania. W przypadku ich zatrzymania stają się przestępcami.
Kierowcy, którzy na podstawie wydanych decyzji przez uprawnione organy o cofnięciu uprawnień do kierowania w dalszym ciągu siadają za kierownicę pojazdu, narażają się w myśl nowych przepisów na odpowiedzialność karną. Zgodnie z art. 180a kodeksu karnego jest to przestępstwo zagrożone karą nawet do 2 lat więzienia.
Niektórzy kierowcy liczą najwidoczniej, że zdołają uniknąć policyjnej kontroli i pomimo cofniętych uprawnień podejmują ryzyko kierując pojazdem. Wszystko jednak do czasu. Policyjnej kontroli nie uniknął wczoraj 40-letni mieszkaniec Nowych Skalmierzyc. Zatrzymany do kontroli przez policjantów ostrowskiej drogówki, kierował samochodem nie mając do tego uprawnień.
Jak ustalili policjanci mężczyzna miał zatrzymane prawo jazdy w 2008 roku za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości na okres 18 miesięcy. W 2010 roku mógł już przystąpić do ponownego egzaminu i odzyskać prawo jazdy. Mężczyzna tego nie zrobił i teraz przyjdzie mu odpowiadać karnie przed sądem. Grożą mu 2 lata więzienia.
Niepokojący w tym zdarzeniu jest również inny fakt. 40-latek podróżował z pasażerem, który posiadał prawo jazdy. Godzenie się na taki stan rzeczy, to świadome przyzwolenie na popełnianie przestępstwa. Takiego społecznego przyzwolenia być nie powinno i być nie może, jeśli na polskich drogach ma być bezpiecznie.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News