Skarby przeszłości i artefakty z najodleglejszych czasów można było poznać podczas konferencji „Archeologia Ziemi Ostrowskiej’’, która 14 grudnia 2015 r. m.in. pod patronatem Starosty Ostrowskiego odbyła się w ostrowskim „n Klubie – sztuka i edukacja”. Było to popularno-naukowe podsumowanie wielu lat pracy archeologów na terenie obecnego Powiatu Ostrowskiego.
+
Stan wiedzy o przeszłości wciąż się zmienia – dzieje się tak m.in. dzięki pracy archeologów, którzy docierając do kolejnych znalezisk odtwarzają historię. Podczas konferencji w Ostrowie wyniki swoich badań przedstawili naukowcy z ośrodków akademickich Poznania, Wrocławia oraz Kalisza.
– Dzięki badaniom, tym typowo naukowym oraz tym realizowanym przy okazji dużych inwestycji, jak np. budowa obwodnicy wiemy coraz więcej. Znajdujemy coraz więcej stanowisk archeologicznych od epoki kamienia po czasy współczesne. Są to nie tylko ślady stałych osad, cmentarzysk, ale także obozowiska chwilowe lub świadczące o gospodarczej bytności, pozyskiwaniu surowców np. rud żelaza – powiedział prof. Artur Błażejewski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, jeden ze współorganizatorów konferencji. Jego zdaniem taka forma jest optymalną metodą, aby szerszemu gronu odbiorców przedstawić zagadnienia, którymi zajmują się archeolodzy w codziennej pracy.
W konferencji wzięli także udział Senator RP Łukasz Mikołajczyk, Poseł na Sejm Tomasz Ławniczak, Wicestarosta Ostrowski Marlena Maląg, Wiceprezydent Ostrowa Ewa Matecka.
To czym obecnie zajmują się naukowcy, w minionym wieku było przedmiotem zainteresowań wielu właścicieli ziemskich. Dla nich była to nie tylko gromadzenie eksponatów w prywatnych kolekcjach, ale miało także wymiar narodowy.
– Prusacy starali się pomniejszać polską historię i udowodnić, że Słowianie nie byli pierwsi na tym terenie w przeciwieństwie do Germanów. Dlatego ówcześni właściciele ziemscy zbierali pamiątki dla przyszłych pokoleń, ale także po to, by udowadniać Prusakom, że było inaczej – mówiła Emilia Smółka Antkowiak z Instytutu Prehistorii UAM w Poznaniu, wskazując, że w zamiłowaniu do archeologii prym w gromadzeniu przedmiotów z wykopalisk wiedli Lipscy z Lewkowa, Niemojowscy ze Śliwnik oraz przedstawiciele duchowieństwa.
Wiele interesujących informacji przynoszą badania archeologiczne prowadzone przy okazji realizacji dużych inwestycji, jak ostatnio budowa obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego, czy wcześniej Galerii Ostrovia, w pobliżu której odkryto pozostałości grodziska.
W pobliżu miejscowości Wtórek natrafiono na cmentarzysko ponad 160 grobów. Wiele z nich było bardzo dobrze zachowanych, co pozwoliło na wydobycie z ziemi w całości z nienaruszonym wypełniskiem. Urny poddane zostały badaniom tomografem komputerowym.
– Zastosowaliśmy dość nowatorską, także jak na warunki europejskie, metodę badań. Wyniki są dość spektakularne, a wyjątkowość polega na tym, że mamy tam bardzo dużą liczbę metali w samych popielnicach-urnach, w których złożone zostały szczątki ciało-kostne. Ilość różnego rodzaju metali to w większości pozostałości darów grobowych. One znajdują się najczęściej w najbardziej wierzchniej warstwie, nad samymi kośćmi. Zostały złożone na końcu. Mogły to być przedmioty codziennego użytku zmarłego, które nie spłonęły i zostały złożone jako ostatnie – mówiła Agata Hałuszko z Instytutu Antropologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Wyobraźnię o pracy archeologów rozbudzają co jakiś czas informacje o odnalezieniu skarbów rangi co najmniej tzw. złotego pociągu. Tymczasem każde ze znalezisk archeologicznych dla naukowca jest bezcenne także to, które dotyczy prostych narzędzi wykonanych z krzemienia przez przedstawicieli ludów kultury łowców i zbieraczy. Jednak sami archeolodzy przyznają, że są wielu trafiają się znaleziska mające wartość przysłowiowego skarbu. Tak jest z m.in. ze znaleziskiem rzymskich denarów odnalezionych na granicy Ostrowa.
– To z pewnością jest rewelacja archeologiczna. Na terenie wsi Wtórek na stanowisku wielokulturowym odnaleziono dwa skarby. Pierwszy składa się z 67 sztuk denarów rzymskich, drugi mniejszy, obejmuje paciorki i srebrne zapinki. Monety pochodzą z I i II wieku naszej ery, natomiast zapinki z późniejszego okresu ok. V wieku. Przypuszczamy, że monety musiały krążyć po tych ziemiach przez okres ok. 300 lat. Obecność tych skarbów to poświadczenie długiego użytkowania tego miejsca przez ludzi. Stanowisko z okresu wędrówek ludów są bardzo rzadkie. Odkrycie każdego kolejnego już jest małą sensacją. Jeżeli możemy to potwierdzić, to robi się większa sensacja. Ci ludzie, którzy pozostawili skarby, nie mieli szansy ich zabrania. Widać, że monety uległy spaleniu. Może więc chodzić o jakiś najazd lub podobne zdarzenie – mówił Sławomir Miłek.
Monety poddane będą konserwacji, a później będą mogły być eksponowane.
Bardzo ciekawy wykład przedstawił także ostrowianin Sebastian Przybylski, współorganizator konferencji. Przywołał on w swoim wystąpieniu wyniki badań głazów w lesie Bagatela.
Konferencji towarzyszyło bardzo duże zainteresowanie, szczególnie ze strony młodzieży oraz żywa dyskusja w przerwach. Życzeniem zarówno tych, którzy dotarli na prelekcje jak i tych, którzy z różnych powodów nie mogli w nich wziąć udziału było, by wykłady ukazały się w formie publikacji.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News