Toksoplazmoza – to groźna w skutkach choroba, która doprowadza do uszkodzeń płodu. To nie jakaś egzotyczna choroba, ale niestety również występująca wśród ostrowianek.
+
Pasożyt „Toxoplasma gondii” roznoszą koty, które są jego ostatecznym żywicielem. U ciężarnej kobiety pierwotniak zagnieżdża się w mięśniu macicy. I choć dla samej matki pasożyt nie stanowi zagrożenia, to skutki dla płodu są tragiczne.
Najczęściej noworodki rodzą się z wodogłowiem, ślepotą lub poważnymi uszkodzeniami wątroby. Co ciekawe, gdy matka zaraziła się wirusem przed zajściem w ciąże, wówczas jej płodowi nic nie grozi.
Dlatego kobiety w ciąży powinny unikać odchodów kota (poprzez sprzątanie kociej kuwety). Nie powinny spożywać surowego mięsa, a co najważniejsze – zawsze powinny myć warzywa i owoce.
Ostatnio natrafiliśmy na historię Weroniki Pazdrowskiej, która stała się ofiarą toksoplazmozy. Pasożyt doprowadził do ślepoty – nie istnieje połączenie nerwowe pomiędzy mózgiem i oczami.
Rodzice Weroniki, choć minął już rok od jej narodzin, nadal walczą o rozwój swojej kruszynki. Mama Weroniki zwolniła się z pracy by wciąż być przy swoim jedynym dziecku i sprawować nad nim opiekę. Rodzice jednak nieśmiało proszą o pomoc, dzięki której będzie można przeprowadzać codzienną rehabilitację oraz zakupić kosztowne urządzenia i leki.
Dla osób, które chciałyby wesprzeć tę rodzinę, wklejamy ulotkę z apelem rodziców.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News