Pośpiech jest złym doradcą

Kompletny brak wyobraźni to jest wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, wymuszanie pierwszeństwa np. Przy zmianie pasa ruchu albo wyprzedzanie bez upewnienia się że nikt nas nie wyprzedza, przejazd na czerwonym świetle i odruch hamowania w zakręcie. A 116 w zabudowanym to nie chce się wypowiadać bo nie było mnie tam ale w odpowiednim miejscu przy odpowiednich warunkach oczywiście odpowiednim samochodem bo samochód też jest czynnikiem decydującym o tym jaka prędkość jest bezpieczna, tak samo jak technika jazdy kierowcy. Chodzi mi tylko o to aby nie uogólniać że zabudowany i taka prędkość to jest śmierć w dobie gdzie obszar zabudowany mamy na każdym kroku i nie zawsze tam gdzie takie ograniczenie jest potrzebne np. Wjazd do Ostrowa od strony Kalisza ale nie tylko, podaję przykład z własnego podwórka. Owszem 116 w zabudowanym może być w pewnych warunkach skrajnie nieodpowiedzialne dlatego ja uważam że nie ma czegoś takiego jak stała prędkość bezpieczna, prędkość trzeba dostosowywać, jeśli ktoś nie potrafi to zostaje trzymanie się tej ustalonej przez przepisy, to że jadę sobie teraz bezpiecznie 120 w zabudowanym nie oznacza że za 500 metrów w okolicach skrzyżowania i przejęcia dla pieszych bądź też sygnalizacji świetlnej ta prędkość również będzie bezpieczna. Po prostu nie zgadzam się z uogólnieniem co do braku wyobraźni bo to że jeden kierowca ogarnia co się dzieje na drodze i w jej okolicach nie znaczy że inny też będzie ogarnął, trzeba wiedzieć na co zwrócić uwagę i myśleć na kilkanaście sekund do przodu, wtedy można sobie jechać 120 w zabudowanym nie robiąc nikomu kto przestrzega przepisów i włączając się do ruchu nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym żadnej krzywdy. Jeszcze raz podkreślam jak ktoś nie ogarnia to nawet niech nie próbuje, nie każdy ma predyspozycje jak np. Pudzianowski do ciężarów ale to że ja nigdy w życiu nie podniosę 200 kilo albo próbując podnieść zrobię sobie krzywdę nie oznacza że podchodzenie do takiego ciężaru jest brakiem wyobraźni. Jest zbyt wiele czynników decydujących aby oceniać, czekam na łapki w dół od amatorów którzy sprostowcami nigdy nie będą, są przeciętni i nie dostrzegają że da się inaczej