Tak gaszono auto pod kościołem

Do pożaru Opla Corsy w sobotnie popołudnie wezwano jednostkę OSP Chojnik, której remiza znajdowała się jakieś 200 metrów od płonącego auta. Zapłon auta powstał gdy właściciel znajdował się w kościele. Przyczyna pożaru nie jest znana. 

+

Materiał podesłał widz:Daniel Garczarek

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia
Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
florek
8 lat temu

Mogliby ubrać te nomexy zamiast koszarów i dresów- ja (a jestem ochotnikiem) zawsze ubieram nomex, aczkolwiek nie wiem jaka tam była sytuacja podczas alarmowania.

Błażej
8 lat temu

Strażacy z OSP Chojnik jak wy jesteście ubrani? Co to za grubas w jensach. Ludzie gdzie nomexy? Czerwone adidasy. Masakra

Bartosz90
odpowiada  Błażej
8 lat temu

Jak by się ubrali w pełne umundurowanie napisał byś dlaczego tak długo wyjeżdżali. Weźcie się dzieci za robotę a nie sensacji szukacie

Błażej
odpowiada  Bartosz90
8 lat temu

Pajacu też jestem w OSP. Wszystko ładnie pięknie do póki się komuś coś nie stanie. A uwierz mi że konsekwencje są tragiczne. Jak wlatuje do remizy to pierwsze ubieram nomex obojętnie co się dzieje

kuku
8 lat temu

przyczyna: pewnie się spieszył do kościółka i nie zdążył dogasić fajki…

Ostrów
odpowiada  kuku
8 lat temu

I do tego pewnie dojdzie nieszczelne LPG

xxx
8 lat temu

to trzeba miec pecha… spalic auto 200m od remizy

Adam
8 lat temu

Pewnie lepiej nagrywać niż szukać jakiejś gaśnicy co za ludzie brak słów ;/

Ostrów
odpowiada  Adam
8 lat temu

Jak taka warta 500 zł corsa zacznie się palić to w sumie nie ma różnicy czy się spali cała czy nie bo już i tak nikt tego nie będzie naprawiał

Florian
8 lat temu

Na sali wiejskiej nie ma gaśnic? Gapie w swoich autach nie mają gaśnic? Najlepiej nic nie robić i się gapić, niż gasić pożar w zarodku…. Ehhh, ta znieczulica…….

driver
odpowiada  Florian
8 lat temu

Taką gaśnicą z auta to se można dupę gasić. Służą one, a raczej ich brak, do wymuszania pieniędzy przez władzę. Korzyść z jej posiadania to wyłącznie brak mandatu za jej brak.

Florian
odpowiada  driver
8 lat temu

Jeżeli użyto by 1 lub kilku gaśnic kiedy ogień jest mniejszy, napewno straty były by mniejsze. A na obiektach typu sale wiejskie powinny być większe gaśnice, niż te samochodowe. Przykre jest to, że gapie bezczynnie obserwują, zamiast próbować gasić pojazd.

gggf
odpowiada  Florian
8 lat temu

bydzie na jutube

Daniel Garczarek
odpowiada  Florian
8 lat temu

W momencie zauważenia pożaru płomienie sięgały już 3 metrów wysokości, tak jak już napisał jeden z przedmówców, gaśnicą ręczna można było sobie co najwyzej buty zmoczyć, nie sposób podejść bliżej niż 3-4 metry że względu na temperaturę. No i instalacja gazowa zainstalowana w aucie nie zachęcała do podejścia bliżej, niby nie wybuchaja, ale cholera je wie…

14
0
Napisz co o tym sądziszx