Krowa nawet na „swoim” podwórku nie może się czuć bezpieczna. Przekonała się o tym krasula, która w niedzielne przedpołudnie wpadła w tarapaty. I to dość cuchnące. Pod krową zapadła się ziemia i zwierzę wylądowało w szambie. Gospodarze poprosili o pomoc strażaków. Ci wykorzystując liny wyciągnęli poszkodowaną krowę z dziury. Dzięki zorganizowanej akcji, udało się uratować życie krowy.
+
U kogo to było ..?
To było u Janusza, sąsiedzi myślą, że on pijany byl
a co,gdyby tam dziecko wpadło?Na pewno by się utopiło,Ludzie kompletnie bez wyobrażni.
Durne wieśniaki bez wyobraźni. Tę biedną krowę należałoby im odebrać.
Tobie to powinni odebrać mózg!
Śmierdząca sprawa
u ciebie na podwórku
I znowu strażaki niezastąpione. Brawo dla nich. A właściciele tego gospodarstwa niech lepiej zabezpieczają takie miejsca . Bo niepotrzebnie biedna krowa tyle musiała przejść.
Gdzie to było
W szambie
Garki gm.Odolanów
U Janusa I Grażyny somsiedzie. ?
