Mieszkaniec jednej z posesji pod Ostrowem Wlkp. postanowił pozbyć się krzaków rosnących od lat na terenie prywatnym. Zamówił w tym celu koparkę, której operator dopiero co w mglisty, środowy poranek wjechał na właściwy teren. By przeciągnąć ciężki sprzęt, wykorzystał ramię koparki, wbijając się nią na głębokość około pół metra, gdzie przebiegała nitka gazociągu o średnicy 125 mm.
+
Zarówno właściciel posesji w Rąbczynie jak i koparkowy w pośpiechu uciekli jak najdalej, mając w głowie tragiczny wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim. Ich reakcja była słuszna, bo nie było wiadomo czy za chwilę nie dojdzie do zapłonu ulatniającego się gazu. Na miejsce wezwano pogotowie gazowe, straż pożarną z Ostrowa Wlkp. i OSP Radłów oraz OSP Raszków.
Po wydzieleniu strefy bezpieczeństwa, ewakuowano mieszkańców z pobliskich domów. Następnie fachowcy z pogotowia gazowego wraz ze strażakami przystąpili do odcinania uszkodzona odcinka rury. Woń gazu była wyczuwalna co najmniej 100 metrów od miejsca zdarzenia.
Tym razem nikomu nic się nie stało, ale do podobnych zdarzeń dochodzi w powiecie ostrowskim co kilka miesięcy. Głośne przypadki podobnych zdarzeń to: Przygodzice (maj 2016), Świeca (sierpień 2016).
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News