Jarosław Urbaniak, poseł Platformy Obywatelskiej, zorganizował konferencję prasową, na której przekonywał iż teraz jako opozycyjny poseł w sposób szczególny zwróci uwagę na głosy mieszkańców. Ma to związek z rozpoczęciem zbierania podpisów wyrażających sprzeciw do ustawy likwidującej gimnazja.
+
Posłowie Platformy Obywatelskiej powoli budzą się z zimowego snu. Gdy Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało swój projekt ustawy dotyczącej zmian w oświacie, posłowie z PO postanowili zebrać podpisy wyrażające sprzeciw części społeczeństwa.
Podpisy będą zbierane m.in. wśród nauczycieli, ale także od zwykłych mieszkańców. Politycy z PO zamierzają chodzić od drzwi do drzwi i pokazywać przy okazji jak są blisko obywateli. Szkoda, że przez 8 lat zniszczyli około kilka milionów podpisów obywateli. Przykłady? Proszę bardzo.
Zniszczono 750 tysięcy podpisów obywateli domagających się Jednomandatowych Okręgów Wyborczych; zniszczono blisko milion podpisów oczekujących odstąpienia od wprowadzenia obowiązku szkolnego dla 6-latków; zniszczono 150 tys. podpisów domagających się pozostawienia firmy LOTOS w rękach Skarbu Państwa, zlekceważono ponad 2 miliony podpisów domagających się referendum w sprawie prywatyzacji Lasów Państwowych itp.
Kolejnym argumentem słyszanym w czasie konferencji było niezadowolenie z tempa pracy przy nowym systemie. Działacze PO tak bardzo bronili demokracji, że zabrakło im czasu na konkretną pracę, za którą pobierają pieniądze. Znamy jednak przypadki kiedy rząd Platformy Obywatelskiej bardzo szybko podejmował decyzje o przekazaniu śledztwa Rosjanom po katastrofie smoleńskiej. Czym to się skończyło, każdy chyba zauważył.
Jak słusznie zauważył internauta w poniższym komentarzu: w środku na zdjęciu siedzi pan Koliński ze Związku Nauczycielstwa Polskiego, którego żona jest dyrektorem Gimnazjum przy ul. Waryńskiego i startowała z list Prawa i Sprawiedliwości. Wiadomo, że po likwidacji gimnazjum, małżonka straci intratne stanowisko.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News