Maturzyści mieli wypadek. Nie dojechali na egzamin z matematyki

Czworo maturzystów może mówić o wielkim pechu. Po godzinie 8:00 jechali na egzamin z matematyki. Nie dotarli do szkoły, ponieważ po drodze mieli wypadek. Zamiast w sali egzaminacyjnej, trafili do krotoszyńskiego szpitala.
+
Po godzinie 8:00 na drodze krajowej nr 15 pomiędzy Krotoszynem, a Koźminem Wlkp. doszło do wypadku trzech aut. Kierowca Citroena C5 wyprzedzał kilka aut. Nagle kierowca Peugeota 307 z maturzystami na pokładzie również postanowił wykonać manewr wyprzedzania. Uderzył w bok Citroena, a następnie uderzył w Renault Clio, którym podróżowała kobieta.
Renault wypadło z drogi gdzie dachowało. Strażacy wyciągali kobietę z wnętrza auta za pomocą sprzętu hydraulicznego. Zadysponowano na miejsce śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala w Kaliszu.
Maturzyści po przewiezieniu do krotoszyńskiego szpitala zostali przebadani. Dwaj młodzi mężczyźni opuścili jego mury niedługo później. Następnie pozostała dwójka abiturientów czekała jeszcze dłuższy czas na szczegółowe wyniki badań. Stali jednak na nogach i wiele wskazywało, że również tego dnia opuszczą szpital. Ponownie do egzaminu z matematyki będą dopuszczeni w czerwcu.
POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Na co zwrócić uwagę podczas kupna smartwatcha?
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aslan
7 lat temu

o pechu to może mówić ta niewinna kobieta z clio.

marek
7 lat temu

Bogu ducha winna kobieta najbardziej poszkodowana, szok!

Komentarz
7 lat temu

Właśnie przez takich pozerów i szpanerów wszyscy młodzi kierowcy mają złą opinię …
Szybciej, szybciej i skończył podróż.

uwaga
odpowiada  Komentarz
7 lat temu

To nie jest kwestia prędkości tylko przygotowania do jazdy. Poprawne ustawienie lusterek i patrzenie w nie ale to tylko jeden czynnik który zawiódł akurat w tym przypadku. Moim zdaniem kierowcy nie są przygotowani do jazdy po 30 godzinach szkolenia które pozwala jedynie liznąć przepisów ruchu drogowego, to takie podstawy. Prawo jazdy powinno być po takim kursie według mnie ważne rok (wydawane na okres próbny) po czym jest nieważne dopóki nie odbędzie się kursu doskonalenia techniki jazdy w jednej ze szkół jazdy gdzie odbywa się szkolenie teoretyczne oraz praktyczne na torze z kierowcą rajdowym (nie chodzi tutaj o naukę szybkiej jazdy ale o to aby wiedzieć co może się stać ze samochodem i dlaczego oraz jak w takich sytuacjach reagować) i ze zaświadczeniem o odbyciu takiego kursu idziemy do urzędu po już to właściwe prawo jazdy. Będzie dwa i pół raza drożej ale poprawimy bezpieczeństwo bardziej niż wprowadzając absurdalne ograniczenia prędkości, odcinkowe pomiary prędkości, fotoradary i inne cuda niewidy. Tylko pozostaje pytanie czy chcemy mieć dobrych kierowców czy po prostu dużo kierowców na których można zarabiać (opłaty za samochód, mandaty, opłaty za parkowanie itp.itd.)

Krzysztof
7 lat temu

Jednak kierowca maturzysta nie był przygotowany do egzaminu dojrzałości!!!

egzamin
7 lat temu

Maturzysta kierowca oblał egzamin z patrzenia w lusterka. Dobrze że nikt nie zginął.

O
odpowiada  egzamin
7 lat temu

Myli sięcpan niestety-kobieta nie żyje.

7
0
Napisz co o tym sądziszx