Wczorajszy wypadek, do którego doszło na rondzie Strugi może doprowadzić do bankructwa firmę transportową. Wszystko dlatego, że zawodowemu kierowcy dzień wcześniej skończyły się badania lekarskie. Tym samym kierowca nie powinien prowadzić auta. Konsekwencją tego jest niemożność otrzymania pieniędzy z ubezpieczalni.
+
Około 60-letni mężczyzna na długo zapamięta feralny dzień. Ze zbyt dużą prędkością wjechał na rondo Strugi, a następnie poprzez doprowadzenie do „huśtania się” ładunku podwieszonego pod sufitem, spowodował przewrócenie się auto chłodni. Mężczyzna był zatrudniony w małej firmie z powiatu krotoszyńskiego. Jeździły w niej 2-3 tego typu auta. Kierowcy aż z Belgii wożą połówki świń do dalszej obróbki.
Chłodnia po przewróceniu się, uległa rozszczelnieniu. Przybyła na miejsce inspektor weterynarii zbadała mięso. Miało ono jest temperaturę 5-6 st. Celsjusza. Od 7 stopni mięso nie powinno nadawać się do dalszej podróży. Ale na miejscu miały paść słowa, że sprawa już jest zbyt medialna i cały załadunek trzeba zutylizować. Tym samym 521 świńskich połówek po 400 zł każda poszło w błoto. Dodatkowym kosztem jest uszkodzenie pojazdu, a to kolejna spora kwota.
Dla właściciela małej firmy transportowej jest to potężny cios. A wszystko przez małe niedopilnowanie terminu badania lekarskiego u pechowego kierowcy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News