Jarosław Lisiecki samodzielnie zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej Ostrowa Wlkp. Decyzję ogłosił na dzisiejszej konferencji prasowej.
+
– Z powodu insynuacji na mój temat nie widzę możliwości dalszego przewodniczenia radzie miejskiej. Mojemu następcy tak się spieszy, że złożono wniosek o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym, choć na 30 sierpnia zaplanowana jest sesja normalna i można tam było procedować wniosek. Dla mnie zwoływanie sesji dla jednego punktu jest nieliczeniem się z pieniędzmi podatników – tłumaczył Jarosław Lisiecki.
25 sierpnia o godz. 11.00 odbędzie się nadzwyczajna sesja. Normalna została zaplanowana na 30 sierpnia na godz. 9.00.
Jarosław Lisiecki stwierdził, że wniosek złożony przez 12 radnych należy traktować jako odwet polityczny za odejście z klubu Platformy Obywatelskiej.
– Od początku kadencji nie zgadzałem się z moimi kolegami. Poróżniła nas filozofia podejścia do nowego prezydenta, który został wybrany w demokratycznych wyborach. Jestem człowiekiem consensusu, a nie konfliktu – powiedział Lisiecki.
Lisiecki zamierza nadal pracować dla dobra miasta i mieszkańców. Dotychczasowy przewodniczący zasiada w Klubie Radnych Niezależnych. Od niedawna zasiada w nim troje dotychczasowych radnych z Klubu Przyjazny Ostrów, który został zlikwidowany z powodu małej liczby członków. Obecnie liczy on 10 z 23 wszystkich radnych.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News